W 1766 roku francuski filozof Denis Diderot stworzył efekt Diderota, który wciąż na nas oddziałuje.
Przez większość życia Diderot był biedny i spędzał większość czasu na pisaniu encyklopedii.
Ale to nie było zajęcie, które dawało dobrze zarobić, więc miał problemy finansowe aż do pewnego dnia w 1766 roku.
Caryca Katarzyna II Wielka uwielbiała jego encyklopedie, a do tego usłyszała, że nie stać go na wesele córki.
Postanowiła więc pomóc mu i kupiła jego całą bibliotekę za sporą sumę.
Nagle Diderot miał więcej kasy niż pomysłów co z nią zrobić, więc najlepsze co przyszło mu do głowy to kupno nowego szlafroka.
Ale przez to, że reszta jego rzeczy nie pasowała do szlafroka zdecydował, że musi kupić więcej nowych rzeczy.
Kupił więc nowe biurko, fotel i obrazy, a prosty zakup zmienił się w niekończącą spiralę konsumpcji.
I to zjawisko kupowania 1 rzeczy, która prowadzi do kupna kolejnej i kolejnej znane jest jako efekt Diderota.
Czy jest to coś, czego doświadczyłeś w życiu?